Jestem doradcą żywieniowym, trenerem personalnym oraz sam aktywnie uprawiam sporty siłowe i wytrzymałościowe. Moją wiedzą i doświadczeniem chciałbym wspierać inne osoby. Zawsze kieruje mną zasada, że człowiek i świadomość podejmowania wyborów jest najważniejsza. Dobierając dla kogoś odpowiedni jadłospis zawsze kieruje się daną osobą. Wiele czynników może wpływać na sposób żywienia. Ważne jest dla mnie to by nauczyć podejścia do żywienia, nauczyć odpowiednich wyborów.

Często kojarzy mi się powiedzenie o wędce i rybie. Samo podanie wędki dużo też nie zmieni. Jeśli poświecimy komuś odpowiednio dużo uwagi, cierpliwości oraz zrozumienia i chęci, to możemy kogoś nauczyć korzystać z tej wędki. To właśnie powinno definiować moją pracę.

To co trafia do naszego żołądka to paliwo, które ma nam dostarczyć energii na działanie. Powtarzam, że ludzki organizm jest jak silnik diesla z gwarancją na milion kilometrów. Wlejmy do niego benzyny... Co się stanie?

Osiągnięcie celu zawsze jest priorytetem ale uważam, że czerpanie przyjemności jest największym sukcesem jaki może dać trening. Chcę nauczyć swoich podopiecznych korzystania z ciała, by byli jak najdłużej sprawni, by cieszyli się zdrowiem długie lata. Moją filozofią jest funkcjonalność, ciało ma służyć. Uprawiam dwie skrajne dyscypliny sportu bo jeśli się chce to wiem, że można. Połączenie biegów górskich i ciężarów jest bardzo trudne, ale dlaczego nie? Jeśli połączymy wszystkie aspekty dotyczące żywienia i naszego ciała, może wyjść naprawdę niezła kombinacja.