Napięcie mięśni a rozciąganie – dlaczego czasem to za mało?

🤔 Rozciągasz się, a kontuzjowane miejsce i tak boli?
To wcale nie musi oznaczać, że robisz coś źle. Ale może znaczyć, że… to nie o rozciąganie tu chodzi.

🧠 Wiele osób utożsamia napięcie w ciele z „brakiem rozciągnięcia”. Tymczasem bardzo często to efekt osłabienia mięśni, braku kontroli ruchu albo pracy w niekorzystnych wzorcach. I tu samo rozciąganie nie wystarczy.

💪 Czasem to właśnie trening siłowy przynosi ulgę — przez wzmocnienie mięśni i poprawę ich pracy w codziennych zadaniach. A kiedy napięcie wynika z przeciążeń, niestabilności albo złej postawy… rozciąganie będzie tylko doraźną pomocą.

📌 W centrum RehaFit patrzymy na problem kompleksowo — zależnie od przyczyny dolegliwości wprowadzamy rozciąganie, wzmacnianie albo jedno i drugie. Bo dopiero połączenie tych elementów daje realny efekt.

Nie każda sztywność to brak mobilności.
Czasem to brak stabilności, a czasem — brak siły.
Warto to rozróżnić, zanim zaczniesz się rozciągać „w nieskończoność”.