Pływanie często określamy mianem najzdrowszego sportu. Przyjęło się, że pływając leczymy kontuzje. Oczywiście, pływanie jest świetną aktywnością, gdzie wykonywany jest ruch globalny co może nam pomóc wyrównywać napięcia w ciele. Natomiast często zapominamy o tym, że jest to sport. Jak każdy inny, w którym jeśli nie zadbamy o technikę i w tym przypadku o prawidłową pracę rytmu ramienno-łopatkowego. Pływanie może prowadzić do kontuzji. W tym poście mowa będzie m. in. o: osobach dorosłych, które trenują pływanie amatorsko lub pływają rekreacyjnie na postawie stylu dowolnego, czyli kraula.
Panewka i głowa kości ramiennej tworzy staw prosty, kulisty i wieloosiowy o dużej ruchomości. Ruchomość tego stawu jest duża, gdyż stosunek głowy kości ramiennej do wydrążenia łopatki stanowi 4:1.
Prawidłowe funkcjonowanie obręczy barkowej uzależnione jest od prawidłowego funkcjonowania łopatek oraz mięśni okalających te struktury. Łopatka dzięki swojej mechanice zapewnia innym elementom stawu prawidłową stabilizację. Dobry rytm ramienno- łopatkowy w mechanice obręczy barkowej zapewnia stabilną podstawę dla kości ramiennej.
Jak można wnioskować, to łopatka nadaje obręczy barkowej właściwy tor ruchu. Współpracuje przy tym z okalającymi ją mięśniami, które w odpowiednim momencie mają się kurczyć i rozkurczać.
Natomiast nie tylko sama obręcz barkowa może sprawiać problem. Warto zwrócić uwagę czy jest to związane z brakiem ruchomości np. w odcinku piersiowym kręgosłupa. Co dla przykładu może być częstym problem u osób pracujących w sposób siedzący, a w pływaniu ważna też jest gibkość.
Zaburzenie pracy obręczy barkowej dotyczy całej ruchomości górnej części tułowia i łączy się bezpośrednio z fazami ruchów ramion w stylu dowolnym co z kolei jest zależne od naprzemiennej rotacji ciała. Upraszczając zrozumienie ruchu w pływaniu po fazie „wyleżenia” przechodzimy do ruchu „chwytu wody”. Przy nieodpowiednim „chwycie wody” faza odepchnięcia również będzie zaburzona. Kiedy ciało nie znajdzie się w dobrym położeniu w stosunku do obręczy barkowej to głowa kości ramiennej znajdzie się w niefizjologicznej pozycji w stosunku do wydrążenia stawowego łopatki co pociąga za sobą nieodpowiednią pracę mięśni okalających staw ramienny.
Bark będzie dodatkowo obciążony poprzez opór wody a częste powtarzanie błędnego ruchu będzie powodowało powolne przeciążenie struktur stawu na przykład: górnej części obrąbka stawowego co za tym idzie głowy długiej bicepsa, co z kolei może wiązać się z niestabilnością przednią ramienia lub z przeciążeniem stożka rotatorów, może wystąpić też m. in. stan zapalny tych struktur. Jeżeli nie zareagujemy w porę kontuzja może się rozwinąć prowadząc do uszkodzeń.
Dlatego we wczesnym etapie dolegliwości bardzo ważne będzie rozróżnienie zwyczajnego zmęczenia obręczy barkowej i ramion po treningu od przeciążenia.
Nie ma jednego rozwiązania na leczenie bolesności barku, dlatego ważna będzie konsultacja z fizjoterapeutą, który będzie mógł przeprowadzić diagnostykę. Ocena najprawdopodobniej nie będzie dotyczyła samego barku, ale także m.in kręgosłupa i postawy.
W razie potrzeby fizjoterapeuta może pokierować pacjenta do ortopedy, aby rozszerzyć diagnostykę. Czasem potrzebne będzie wykonanie dodatkowych badań takich jak USG, MRI.
Sprawdź więcej naszych artykułów: blog.
Obserwuj nas na Facebooku i Instagramie i YouTube!